Welcome, Guest
You have to register before you can post on our site.

Username
  

Password
  





Search Forums

(Advanced Search)

Forum Statistics
» Members: 184
» Latest member: rethempthoor
» Forum threads: 366
» Forum posts: 2,786

Full Statistics

Online Users
There are currently 43 online users.
» 0 Member(s) | 43 Guest(s)

Latest Threads
Sztucer z Bremy - ustawia...
Forum: Broń długa
Last Post: Derek
Yesterday, 03:05 PM
» Replies: 14
» Views: 649
Powstanie Styczniowe...
Forum: Wojny i Armie
Last Post: Rusznik
05-07-2024, 07:31 PM
» Replies: 51
» Views: 16,216
Filmy o powstaniu styczni...
Forum: Wideo - filmy
Last Post: safnat
05-06-2024, 10:16 PM
» Replies: 12
» Views: 312
O kb. Whitworth mit o zak...
Forum: Mity i bajki
Last Post: Derek
05-04-2024, 07:23 PM
» Replies: 28
» Views: 55
Prosba do admina
Forum: Hyde Park
Last Post: variag
05-04-2024, 06:55 PM
» Replies: 0
» Views: 58
Kosz
Forum: Kosz
Last Post: Derek
05-04-2024, 06:33 PM
» Replies: 13
» Views: 47
Ceny broni kiedyś i dziś....
Forum: Artykuły
Last Post: variag
05-04-2024, 03:17 PM
» Replies: 34
» Views: 1,285
Pistolet Feinwerkbau hist...
Forum: Kupię
Last Post: Doktor200
05-03-2024, 06:01 PM
» Replies: 0
» Views: 36
Broń Strzelecka Powstania...
Forum: Recenzje i opinie
Last Post: Derek
05-02-2024, 03:15 PM
» Replies: 50
» Views: 1,620
2021 Rozpoczynamy
Forum: Radomsko - KS Rusznica
Last Post: compass200
05-01-2024, 08:15 AM
» Replies: 484
» Views: 179,479

 
Lightbulb Szwajcarski Federalny Stucer Modell 1851
Posted by: Derek - 02-28-2021, 09:01 PM - Forum: Artykuły - Replies (3)

Słów kilka przybliżające historię powstania i budowy innowacyjnego sztucera wojskowego rodem ze Szwajcarii.

Musimy się cofnąć w czasie do 1816 r. gdy Bundesrat w Zurychu powołał komitet, którego celem było opracowanie ogólnych przepisów wojskowych. Trzeba tu przypomnieć, że okupacja francuska trwająca 5 lat (1798-1813) zostawiła trwały ślad na mentalności Szwajcarów, którzy nie cierpieli nigdy obcego zwierzchnictwa zwłaszcza ze strony swych sąsiadów. W każdym razie zalecenia tej komisji opublikowane w 1817 r. brzmiały:
Uzbrojenie strzelców wyborowych składa się z ciężkiego gwintowanego karabinu i bagnetu w typie kordelasa myśliwskiego , którego można zamocować (do karabinu) w miarę możliwości.”
Bagnet ten miał rękojeść mosiężną, głownia prosta, kłujna - mocowany na podłużnej szynie na końcu lufy po prawej jej stronie.

Mimo powołania również Komisji Wojskowej i armii federalnej faktyczną władzę nad uzbrojeniem i wyposażeniem sprawowały kantony bo armia federalna to były właściwie kontyngenty oddziałów wojskowych z poszczególnych kantonów.
Do lat 50 XIX w. praktycznie nie było określonych przepisów odnośnie stosowania danego rodzaju karabinów dla strzelców i każdy kanton miał tu dowolność wyboru byle dany rodzaj karabinu spełniał poniższe zalecenia:

Całkowita długość:  1260 mm
Długość lufy: 900 mm
Waga: 5 do 6 kg
Kaliber: Kaliber do 23 pocisków do funta, z marginesem mniej więcej dwóch pocisków (między 15 a 17 mm)
Bruzdy: Bruzdy z obrotem od ¾ do 1 obrotu na długości lufy.”

Kolejne reformy federacyjne z lat 30 XIX w. wzmocniły władze centralne Szwajcarii co doprowadziło do wzrostu znaczenia armii federalnej, która w 1848 r. skutecznie chroniła już granice Szwajcarii przed niepokojami w sąsiednich państwach (Wiosna Ludów). W marcu tego roku wybuchło powstanie w Lombardii i prowincji Venetto skierowane przeciwko Austrii a rok później doszło do niepokojów zbrojnych na północy od Szwajcarii czyli w krajach niemieckich.
Przewaga wojsk federacyjnych pokazała, że w tym niespokojnym czasie dla Europy tylko armia jednolicie uzbrojona i dobrze wyszkolona spełnia wymogi ochrony terytorium Szwajcarii. Dlatego powstała federalna ustawa o organizacji wojskowej Konfederacji z 8 maja 1850 r., Uzupełniona ustawą z 2 grudnia 1850 r. O uzbrojeniu i wyposażeniu snajperów.
Tak powstawały podwaliny prawne i organizacyjne pod stworzenie nowoczesnego sztucera dla strzelców wyborowych, których oddziały stanowiły trzon armii szwajcarskiej.

W końcu 13 maja 1851 r. Rada Federalna wydała zarządzenie dotyczące uzbrojenia i wyposażenia strzelców wyborowych na mocy pełnomocnictwa, które otrzymała od Zgromadzenia Federalnego w dniu 21 grudnia 1850 roku. W liście z 20 maja departament wojskowy ogłosił rządom odpowiednich kantonów, że „administrator federalnych materiałów wojennych prześle im teraz model stutzera zgodnie z nowym porządkiem federalnym”
Po raz pierwszy w swej historii Szwajcaria dostarczyła swojej armii jednolitą broń do wszystkich kantonów Sztucer Federalny Modell 1851.

Nie był to jednak proces prosty i wykonano wiele prób karabinów które miały spełnić wyśrubowane założenia dla sztucerów armii szwajcarskiej. Trzeba pamiętać, że w tym czasie zapanował w Europie szalona moda na karabiny a tige tak we Francji, Belgi, Prusach czy krajach niemieckich. Praktycznie wszyscy dla strzelców wyborowych (jaegrów, tyralierów) przyjmowali do sztucerów kalibry między 15 a 17 mm z dość szybkim gwintem 3/4 na 1 obrót w systemie Thouvenin'a.
Szwajcarzy wybrali odmienną drogę jak na owe czasy bardzo innowacyjną i wyprzedzili inne armie w zastosowaniu broni małokalibrowej o dobre 20 lat.
Przejdźmy zatem do przedstawienia chronologicznego podstawowych modeli sztucerów szwajcarskich, które doprowadziły do powstania sławnego Feldstutzera.

Karabin wyborowy strzelców z Brna.
Ten sztucer o charakterystycznym profilu kolby, przejętym przez swego następce miał następujące cechy:

  • kaliber od 15 do 16,5 mm, zamek kapiszonowy ze spustem z przyśpiesznikiem,
  • długość całkowita wynosiła 1268 mm,
  • waga od 5,250 kg do 6,0 kg,
  • lufa miała długość 900 mm, wewnątrz miała 16 bruzd prawoskrętnych, skręt ten wynosił na 1 obrót 1200 mm (1:47”)
  • celownik kwadrantowy najwyższe położenie 36 mm a najniższe 6 mm,
  • muszka lutowana a w karabinach systemu Wilda wstawiana na jaskółczy ogon,
  • kolba jednoczęściowa orzechowa z baką,
  • lufa brunirowana reszta żelaznych okuć oksydowana.
[Image: 61471acce3fc1070med.jpg]

Eidgenössisches Modell 1842, Empfehlung [1]

Przy okazji warto zaprezentować prawie na żywo karabin z polskiej kolekcji kolegi Rusznika.
Pierwsza fotografia pokazuje sztucer szwajcarski M1842 systemu Wilda przed remontem reszta po remoncie.

[Image: dca61046f49e3f82med.jpg]


Sztucer Wilda (przed remontem) [2]

[Image: 56ffe7f1a7363e1bmed.jpg]

[Image: f07ad8c621757c69med.jpg]

[Image: bcd5125471c4b971m.jpg] 
 
[Image: d1ad06657423f56fm.jpg]

I po renowacji [2]

W 1849 r. opracowano sztucer już Ordonnanz (przepisowy - regulaminowy) w wersji prowizorycznej, obecnie zapewne mówiliśmy o wersji prototypowej beta.

[Image: c2f28d955d4d0f5emed.jpg]

Zürcher Ordonnanz, provisorisches Modell [1]

Sztucer ten miał już kaliber 10,5 mm, długość całkowitą 1265 mm, ważył 5,265 kg. Długość lufy wynosiła 840 mm (sama lufa 805 mm a warkocz 35 mm). W lufie było 6 bruzd prawoskrętnych o obrocie 1 obrót na 1215 mm (1:48”). Celownik był kwadrantowy o kształcie nastaw trójkątnych, z ramieniem nastawianym od 200 Schritt (kroków) – 140 m do 1200 kroków – 840 m maksymalnie.
Muszka była nastawna mocowana na jaskółczy ogon. Kolba jednoczęściowa z drewna orzechowego z baką. Lufa i pozostałe części stalowe były brunirowane.
Na podstawie tego sztucera zbudowano docelowy sztucer Modell 1851.

[Image: b68108c2d06a1526med.jpg]
    Eidgenössisches Modell 1851[1]

Sztucer Federalny Regulaminowy Modell 1851 dla strzelców wyborowych armii szwajcarskiej.
  • kaliber 10,5 mm (minimalny 10,2 mm, maksymalny 11,1 mm),
  • zamek kapiszonowy z przyśpiesznikiem
  • prędkość wylotowa pocisku V0 440m/s,
  • długość broni – 1260 mm,
  • ciężar całkowity – 4,5 kg,
  • długość lufy 813 mm bez warkocza,
  • 8 bruzd prawoskrętnych o obrocie 1 obrót na 900 mm (1:35,4”),
  • celownik kwadrantowy, szczerbina, nastawy od min 200 Schritt do 1000 Schritt (700 m),
  • muszka nastawna mocowana na jaskółczy ogon, nitowana z przodu,
  • kolba jednoczęściowa z drewna orzechowego z baką,
  • lufa brunirowana, pozostałe części stalowe oksydowane na czarno.

Z pierwotnym Modelem 1851 jest związana taka ciekawostka dotycząca kominka. Kominek ten miał wymiary następujące:
  • długość całkowita – 19,5 mm
  • długość konusa – 7,5 mm
  • średnica górna – 4,8 mm
  • średnica dolna – 6,9 mm
  • kwadrat wysokość – 3,06 mm
  • kwadrat szerokość – 7,5 mm
  • talerz wysokość – 1,5 mm
  • talerz średnica – 10,8 mm
  • gwint liczba zwojów 6 1/2, wysokość – 7,5 mm
  • gwint średnica – 7,8 mm (pasuje gwint calowy 5/16)
  • kanał;
  • średnica stożka wlotowego, powyżej – 1,5 mm
  • średnica stożka wlotowego, poniżej – 1,2 mm
  • średnica stożka wylotowego, wyżej – 1,8 mm
  • średnica stożka wylotowego, niżej – 1,5 mm
  • średnica wkładki miedzianej – 4,5 mm (mocowana na gwint)
  • długość wkładki miedzianej – 4,5 mm
[size=medium]Warto zwrócić uwagę na dwie informację tj. średnica górna konusa – 4,8 mm i użycie wkładki miedzianej do stabilizacji wypalania kanału wewnętrznego. Zatem kominek pierwotnie był dostosowany do małych kapiszonów tzw. pistoletowych. Mam taki oryginalny kominek oto on:
[Image: 00367502cc678eafm.png]

    Zdjęcie: Autor
Oprócz zamówień federalnych każdy kanton mógł zamawiać sztucery M1851 według określonego centralnie wzoru u znanych dostawców broni. Poniżej przedstawiam mój egzemplarz wyprodukowany w  Liège prawdopodobnie przez Al. Bernard'a Brevete'a dla wojsk (milicji) kantonu Waadt.

[Image: 4d8e59eb81e4439emed.png]
 Zdjęcie: Autor

Faktycznym sztucerem oficjalnie nazywanym Feldstutzer był Modell 1864.
Zasadniczo różnił się od swego poprzednika precyzyjniejszym określeniem kalibru lufy średnio 10,5 mm ale zakres już węższy bo od 10,35 mm do 10,65 mm. Długość broni była taka sama ale jej ciężar zwiększył się do 4,75 kg przy tej samej długości lufy 813 mm bez warkocza. Lufa posiadała już tak jak większość broni wojskowej 4 bruzdy o prawym skręcie o 1 obrocie na 810 mm czyli już szybszym (1:32”). Przyrządy celownicze były takie same ale przewidziano już na warkoczu mocowania lufy fabryczne otwory (kwadratowy i okrągły – gwintowany) do zamocowania dioptera.

[Image: 1fb32d56ca4437e7med.jpg]
 Feldstutzer, Eidgenössisches Modell 1864, Neuenburg [4]

[align=left]
Lufa jak i pozostałe części stalowe były brunirowane. Kolba była tożsama z M51. Kominek został zmieniony na szerszy do stosowania kapiszonów czteroskrzydełkowych.

Oprócz sztucera strzelec wyborowy armii szwajcarskiej był wyposażony w:
- Kulolejkę na kule.
- Łyżki do nalewania ołowiu.
- Śrubokrętu z kluczem do kominków.
- Grajcar do kul.
- Grajcar do łatek.
- Jag.
- Zatyczkę korony lufy.
- Przeciągacz z łańcuszkiem.
- dwa kominki.
- Wymienną muszkę.
- Wycinaka, szmatki i smaru do wykonania łatek.


Nabój:
Nabój zawierał ładunek prochu 4 g. Pocisk, owinięty był w natłuszczoną łatkę (do M51) i był noszony oddzielnie: był to pocisk kompresyjny o wadze 17 g. Od 1864 r. stosowano pocisk ekspansywny Buholzera o wadze ok. 19 g.
Przydział bitwy wynosił 60 nabojów, 60 pocisków i 78 spłonek.
Prędkość wylotowa pocisku wynosiła 440 m /s.
Jaegrzy po podstawowym przeszkoleniu potrafili, jak to opisał historyk wojskowości Wilhelm von Ploennis w 1862 roku, „trafić w dłoń na 80 do 100 kroków, w głowę na 150, w klatkę piersiową na 200 (kroków)”.
Czyli mniej więcej tak jak współcześnie trafiamy z naszych sztucerów na 50 m mieścimy się w średnicy 10 cm, na 100 m (jak dobrze idzie) dajemy radę zmieścić się w średnicy koła (nr 6) 30 cm, na 140-150 lub 200 m jeszcze nie strzelałem.

Na koniec taka ciekawostka skąd się bierze tyle epokowych karabinów podobnych do Feldstutzera a w rzeczywistości nie wiele mający z nim wspólnego.
W krajach niemieckich powstał związek strzelecki Schützenbund, który sporządził swoją specyfikację dla „karabinu niemieckiego” w 1862 roku, czyli przed Feldstutzerem z 1864 roku.
Karabiny szwajcarskie Feldstutzer i niemieckie mają różnie ukształtowane kolby, dzięki czemu można je wyraźnie rozróżnić - inny kształt stopki. Pomiary były podane w statucie, aby każdy rusznikarz mógł zbudować „karabin niemiecki”.
Statut Niemieckiej Federacji Strzeleckiej określał zewnętrzny kształt „niemieckiego karabinu”, ale pozostawiał swobodę projektowania wnętrza lufy. Jedynym wymaganiem było to, że kaliber miał mieć zakres od 10 do 11 mm.
Dlatego na niektórych forach padają od zdziwionych nabywców hasła typu „a mój feldek ma kaliber .38 cali” a to nie feldek tylko „karabin niemiecki” też epokowy i jeżeli jest w dobrym stanie to także bardzo celny.

Polecam również zapoznanie się z arcyciekawymi artykułami o Feldstutzerze dr Balzsa Nemetha i jego filmem na youtoube:



https://capandball.com/the-model-1851-feldstutzer-and-its-impact-on-rifle-development-part-1/
https://capandball.com/the-swiss-feldstutzer-part-2-recreating-the-model-1851-cartridge/
https://capandball.com/the-swiss-feldstutzer-part-3-range-tests-of-the-model-1851-and-buholzer-cartridges/



Źródła:
[1] Hugo Schneider, Michael am Rhyn - „Bewaffnung und Ausrustung der Schweizer Armee seit 1817”
[2] Kolekcja broni Rusznika

[3] http://www.vsv-schuetzen.ch/default.aspx?navid=44
[4] https://docplayer.org/47034197-Schweizer...affen.html

Print this item

  Ciekawe zawody
Posted by: micromax - 02-28-2021, 07:01 PM - Forum: Zapowiedzi zawodów, spotkań - Replies (2)

Nie wiedziałem gdzie umieścić.
Interesuje mnie formuła tych zawodów. Z czego oni strzelają bo widać że dziur nie robią.

https://www.youtube.com/watch?v=z0cz6USW...-A4xUrcTc4

Print this item

Heart EXPERT SILHOUETES CUP I -27.02
Posted by: Derek - 02-27-2021, 03:00 PM - Forum: Relacje z zawodów, spotkań - No Replies

Dzisiaj odbyły się pierwsze zawody czarnoprochowe w Klubie Expert na strzelnicy Hubertech w Jaworznie.
Te zawody to bardzo specyficzna formuła strzelania z rewolweru do sylwetek zwierząt na odległość 30m - kura, 50 m - prosiak, 89 m - indyk i 100 m - muflon alias baran. 
Przybyło dziesięciu twardzieli dla których rewolwer nie ma tajemnic i 100 m nie jest odległością, która ich przeraża. Każdy z nich oddał 10 strzałów do jednej sylwetki i sprzęt musiał to wytrzymać chociaż w jednym przypadku mały dramat wisiał w powietrzu a i tak skończyło się szczęśliwie dla posiadacza bo zajął III miejsce a mógł wygrać gdyby no właśnie tutaj zawiniły kapiszony a nie sam sprzęt bo weszły tam gdzie narobiły najwięcej problemów ot natura złośliwa przedmiotów martwych Tongue
Warto pooglądać album fotografii z tego zdarzenia sportowego bo strzelanie z rewolweru na te odległości w Polsce odbywa się tylko dwa razy do roku jak do tej pory i tylko w Jaworznie Big Grin
Album

Dla zachęty kilka zdjęć:
[Image: 6991a0e3776f24d8med.jpg]

Wszystko zaczęło się spokojnie od załadowania rewolwerów a dokładnie 5 komór w bębnach a potem było juz tylko strzelanie. Na początek do kury. Wydawało się łatwo ale tym razem kura zeszła z osi i trzeba było ja trafić pod bocznym kulochwytem na tym 30 m. Nie było to łatwe bo najlepszy wynik miał Andrzej z 9 punktami czyli nikt nie zaliczył kompletu.
Potem najłatwiejszy miał być prosiak skoro kura zawiodła ale i tym razem nie było łatwo, mgła i dym z luf zrobiło swoje i znowu tylko 9 punktów padło łupem tym razem Józka Big Grin

[Image: 003685cd852fdbf5med.jpg] 

[Image: 1389e7b8eacaf436med.jpg]

Indyk poszedł w ślad kury i znowu zawodnicy musieli drób zaliczyć po skosie ale na 80 m. Niby indyk większy od kury ale jakby to popatrzeć to widać, że mniejszy Tongue Pięć trafień zaliczył Marcin i żaden indor nie będzie mu gulgotał  Cool
Na końcu pasł się muflon co brykał wysoko ale i tym razem Marcin został królem 100 m nie dając temu rogatemu wiele szans trafiając go aż 4 razy  Angel

[Image: 8d9b461f98ae7dbfmed.jpg]

Zawody wygrał nasz Józek zdobywając w tych trudniejszych niż dotychczas warunkach 21 punktów GRATULACJE  Idea Big Grin

Wyniki:
⇓ Zawodnik Pkt
1 SROKA Józef  21
2 JEDYNAK Marcin 17
3 PAŁYSIEWICZ Tadeusz 17
4 ELIASZ Andrzej 16
5 SPYRA Mariusz 16
6 GOJ Jan 13
7 ŁUKASIK Karol 11
8 JASIOK Wojciech 9
9 NIEDOPYTALSKI Paweł 8
10 PAŁYSIEWICZ Bartosz 1

[Image: fde340160abb914dmed.jpg]

Najlepszym pamiątkowe pucharki wręczał Prezes Klubu Expert Michał Bogdański.

Print this item

  Dwa Remingtony na strzelnicy...
Posted by: Rusznik - 02-24-2021, 06:31 PM - Forum: Rewolwery kapiszonowe - Replies (1)

Dzis w ramach ladnej pogody i przymusu okielzania nastepnych sztuk rewolwerow gdyz trzeba cos ''nowego'' na zawody wziasc  z mej kolekcji postanowilem uruchomić po okolo 150 latach letargu dwa Remingtony Army oraz Navy. Przedwiosenne slonce mocno swiecilo temperatura powietrza byla jak na luty bardzo wysoka bo okolo 15-18 C . Niestety nie posiadam profesjonalnego statywu strzeleckiego do broni wiec jak zwykle zaimprowizowałem moje stanowisko ogniowe na skrzynce z poskladana derka jako podkladka - rewolwer opieralem tylko na dolnym plasku rekojesci . Jako ze rewolwery potrzebowalem przestrzelac na okazje zawodow sylwetkowych w Jaworznie  tarcze ustawilem nie na 25m lecz na 30m . Na pierwsze strzelanie wziolem Remingtona NMA wiadomo jest w kal.44''  , jest to  stuka wyprodukowana na poczatku 1865 roku a wiec jeden z ostatnich seri dla US armi . Rewolwer ten choc niestety nieposiada juz oksydy jest w doskonalym stanie technicznym. Użyłem  przesianego Vesuvitu LC o drobnej frakcji w ladunkach o nawazce okolo 14 , 15 i 18 grain kule  o kal.457''

   

Na powyzszej fotce widac  skupienie przestrzelin z  trzech bebnow czyli okolo 18 przestrzelin z odstrzelonych trzech roznych ladunkow prochowych , jak widac przestrzeliny ulozyly sie  z mniejszych ladunkow w gorze czarnego okregu a te z wiekszych ladunkow powyzej czarnego pola...jak na pierwsze strzelanie to zasadniczo moze byc zwlaszcza ze w tym Remingtonia mam kiepskie celowniki tak muszka nieco za waska jak i szczerbina nieco zaszeroka co wiadomo mocno wplywa na powtarzalnosc celowania . Rewolwer bardzo dobrze zachowal sie pod wzgledem sprawnosci technicznej lufa dzieki progresywnemy gwintowi na skrecie niebrudzila sie , bron sprawnie odpalala i nic sie niezepsuło mimo tego ze bron ma juz 156 lat . Na drugij tarczy gdzie jest ukazany Remington Navy strzelale z ''wolnej reki'' i byl to 4ty beben i na tym zakonczylem test na Remingtonie NMA i przeszlem do Navy...

   

Na powyzszej fotce widac Remingtona NMN [wyprodukowany w 1863 roku] czyli w kal.36'' strzelilem z kuli kal.382'' i ladunku drobnego Vesuvitu okolo 13/14 grain , jeden beben z podporki i tu przestrzeliny ulozyly sie miedzy 10tka a 9tka na godz. 11 czyli nawet niezle , nastepnie strzelilem jeden beben z wolnej reki i przestrzeliny nieco sie rozsypaly na wysokosci i szerokosci nieco ku lewej stronie...w tym Remingtonie jest nieco lepsza szczerbina ale oryginalna epokowa muszka w formie stozka to juz gorsza sprawa do strzelania tarczowego , tyle lepiej ze jest ona przestawna na boki co tylko produkowano  w pierszych seriach  produkcji NMN  . Jak widac rewolwer jest w swietnym stanie zachowania tak wizualnym gdyz posiada sporo oksydy na lufie i bebnie oraz wewnatrz ramy jak  i jest w swietnym stanie technicznym...

Print this item

  2021 Rozpoczynamy
Posted by: compass200 - 02-21-2021, 04:38 PM - Forum: Radomsko - KS Rusznica - Replies (484)

Pierwszy w tym roku trening ,tłok jak na Krupówkach ,ale daliśmy radę.
[Image: IMG-20210221-114234.jpg]
[Image: IMG-20210221-104323.jpg]
[Image: IMG-20210221-110915.jpg]
[Image: IMG-20210221-110042.jpg]
[Image: IMG-20210221-110654.jpg]photo sharing

[Image: IMG-20210221-110923.jpg]

Print this item

Thumbs Up Korespondencyjne Mistrzostwa Europy
Posted by: Derek - 02-21-2021, 11:12 AM - Forum: Zapowiedzi zawodów, spotkań - No Replies

Na beżowym forum ogłoszono termin Korespondencyjnych Mistrzostw Europy 2021
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?p=1997735#p1997735


Mistrzostwa Europy w tym covidowym roku odbędą się w formule korespondencyjnej tak jak np. Mistrzostwa Pacyfiku, pisze tu oczywiście o zawodach MLAIC.
U nas w Polsce te zawody mają odbyć się 11-13 czerwca w Starachowicach, szczegóły w podanym wyżej linku.
W każdym razie z tą pandemią władze MLAIC w grudniu 2020 r. zareagowały zmieniając Statut i wprowadzając do niego punkty 2.8 i 2.9 regulujące odbywanie zawodów korespondencyjnie. 
Zasady korespondencyjnych ME
Streszczając krótko kwintesencje tych przepisów można stwierdzić, że jest powoływany Koordynator ds. koordynacji tych mistrzostw. 
Został nim pan Ramón Selles-Calabuig (zastępca sekretarza generalnego) z Hiszpanii.
Organizatorzy krajowi na 48 godzin przed zawodami zgłaszają Koordynatorowi szczegółowe listy startowe.
Praktycznie jednak wg dokumentów zgłoszeniowych kapitan drużyny narodowej musi zgłosić z początkiem marca dla danej konkurencji ilość zawodników.

Co jest jeszcze istotne tak dla zawodników jak i organizatorów zawodów to dodatkowe wymogi statystyczne:

-     wyniki z zawodów muszą zostać przesłane do Biura Strefy w ciągu pięciu (5) dni od
zakończenie zawodów. Wyniki obejmują sumę wraz z liczbą 10, 9, 8, itd. Kierownik zawodów powinien  zrobić cyfrowe zdjęcia sześciu (6) najlepszych tarcz z każdej konkurencji i zachować zarówno tarcze, jak i zdjęcia przez okres trzech (3) miesięcy od zakończenia zawodów,

-    Ostateczne wyniki zawodów powinny również zawierać szczegóły marki i kalibru broni palnej używanej przez wszystkich zawodników w każdej konkurencji. Dodatkowy informacje, takie jak rodzaj, waga i rozmiar pocisku, rodzaj i waga prochu oraz rodzaj celownika (otwarte lub zamknięte diopter-przeziernik), w razie potrzeby może zażądać Koordynator.

 No to zgłaszajmy się i nie zapominajmy o konkurencjach zespołowych  Cool

Print this item

  Lorenze piechotne
Posted by: Rusznik - 02-17-2021, 10:20 AM - Forum: Kapiszonowa - Replies (13)

Witam kolegow przedstawiam temat piechotnych  Lorenzow , na poczatek dla rozgrzewki mala forumowa zagadka - jakie modele widac na zamieszczonych powyzej fotkach ?? dla ulatwienia dodam ze jeden z trzech kb. ma kaliber .58''...jak koledzy-forumowicze odpowiedza na zagadke rozbuduje te post dalszymi fotkami i opisami bronioznawczymi w tym opisze piekna historie dwóch Lorenzow...

[Image: 82bd0434b31e0b2emed.jpg]
No skoro nikt niepodjoł sie wyzwania to opisze co widac na fotkach...sa to trzy Lorenze wesji piechotnej patrzac ''od dolu'' lub raczej pierwszy od frontu to standartowy austryjacki Lorenz M 1854 typ II w kal.13,90 mm produkcji z 1857 roku  sygnowany na gornym plasku lufy firma LF czyli L.Florianschutz oraz cesarskim orlem. Srodkowy egzeplaz to bardzo rzadka w Europie wersja ''amerykanska'' Lorenza M 1854 typ II oczywiscie w kal.58'' i cztero bruzdowym austryjackim gwintowaniem lufy o skrecie 1-78'' , rok produkcji 1862 , sygnowany firma Carl Haiser...plytka celownika wspolczesna dostosowana do dystansu 50m , wyprodukowano ich dla USA okolo 50.ooo sztuk z tego pewna czesc zostala sprzedana Francuza na wojne z prusami 1870-71 , w Polsce znane mi sa tylko dwa takie egzeplaze Lorenza. Ostatnim najdalszym karabinem jest arcy rzadki Lorenz M 1862 ''z malym zamkiem'' sygnowany na lufie firma Wanzel in Wien oraz jest to bron z jedynego SLASKIEGO pulku piechoty z Opawy gdzie sluzyli Cieszyniacy i inni Cesarscy Slazacy ale o tym nieco szerzej napisze ponizej...

[Image: a61b12b69ec7fff1med.jpg]
Na powyzszej fotce widac roznice w kolbach pomiedzy roznymi modelami w tym wyzaznie odroznia sie wersja amerykanskiego lorenza [ten w srodku] ktory nieposiada przykladu policzkowego kolby czyli tgz. baki...cala brn jest tez wyraznie smuklejsza w porownaniu ze standartowym Lorenzem austryjackim M 1854.
[Image: 5e275904950169ddmed.jpg]
[Image: d8b3d7070d386e77med.jpg]
Tu widac wyrazniej roznice w budowie kolb poszczegolnych modeli Lorenza...dodatkowo warto zwrocic uwage ze kolba amerykanskiego Lorenza nosi sygnowanie potocznej nazwy 11 volonterskiego pulku piechoty z Pensylwani a jest to SALLIE wybite pod kontrblachą zamka oraz niedaleko gzbietu kolby ''wybite'' sa inicjaly zolnierza pulku WH...
[Image: 1c6795511b9baad6med.jpg]
[Image: 6e5499ebf59283c5med.jpg]
Tu warto zwrocic uwage na kablak spustowy i jego wąs u Loerenza M 1862 gdyz jest inny niz standartowy u wiekszosci Lorenzow tak M 1854 jak i M 1862 gdyz jest to typ jaki stosowano w kb.Augustin M 1842 czyli kablak spustowy typu ''francuskiego'' z odlaczanym kablakiem i szyna-wąsem z dwiema wypustkami dla lepszego chwytu palcow...taki typ spotkalem tylko w Lorenzach firmy Wanzel  Wien...Tu tez widac roznice w wielkosci i masywnosci zamkow pomiedzy M 1854 a M 1862...dla strzelcow cp powiem ze mniejszy i lzejszy kurek bardzo poprawia stabilizacje strzalu gdyz lzejszy kurek szybciej ''bije'' w kominek  oraz jest wyraznie  lzejszy od modelu 1854 co powoduje  mniejszy wstrzas broni...
[Image: 667bcce6d5f92b5cmed.jpg]
[Image: 742147d671bb3815med.jpg]
[Image: 742147d671bb3815med.jpg]



   

Na powyzszej fotce widzimy bardzo rzadkiego Lorenza M 1862 w towarzystwie ksiazeczki-broszury wydanej w Czechach z okazji rocznicy zwycieskiej bitwy pod Trutnowem w czasie wojny prusko-austryjackiej z 1866 roku...sam obrazek przedstawia atak 1 Śląskiego Pulku ck piechoty z ktorego to pulku wlasnie pochodzi przedstawiony Lorenz M 1862 , atak frontalny tego pulku walnie przyczynil sie do zwyciestwa austryjakow w bitwie pod Trutnowem , co ciekawe w nastepnych dniach wojny i podczas walnej bitwy pod Sadowa 1PP usytułowano blisko pozycjo Saksonskiej piechoty gdzie prowadzono NAJSKUTECZNIEJSZY ostrzal Prusakow podczas tej bitwy , tak skuteczny i zmasowany ze Prusacy mimo przewagi liczebnej i szybkostrzelnosci iglicuwek nieprzelamali lini obrony Sasko-1PP oraz po zaledwie kilku godzinach musiano dostarczac duze ilosci amunicji do tych wojsk bo tak intensywny prowadzili ogien na nacierajacych Prusakow...

   



Na powyzszej fotce widzimy sygnatury pulkowe wybite na stopce kolby 1.1-127 czyli 1szy pulk piechoty.1sza kompania-nr broni-zolnierza . W armi austryjackiej byl tylko  jeden Śląski pulk piechoty , stacjonowal w Opawie i bral rekruta z  ziemi cieszynskiej i slaska opawskiego , etnicznie bylo najwiecej ludzi pochodzenia niemieckiego okolo 60% reszta to polacy/slazacy i czesi. Co ciekawe gdyz 56 PP przesunieto z Cieszyna 1PP stanowil az do poczatku 20 jedyny pulk ck piechoty gdzie brano poborowych z Ksiestwa Cieszynskiego...czego jakoby jest niemym swiadkiem przedstawiony karabin Lorenza M 1862...
            

   
Na powyzszej fotce widzimy kablak spustowy i jego ''wąsy'' na ktorych sa piekne duze cesarskie dwuglowe herby-orly i cyfry ''2'' czyli nr czesci skladowych broni zgodnie sygnowany w calosci tego Lorenza. 

Teraz przejdziemy do Lorenza M 1854 typ amerykanski czyli kolba bez baki i w kalibrze .58'' z typowym austryjackim gwintowaniem lufy a wiec 4 gwinty o skrecie okolo 1-79'' i progresywny konus u dna lufy. Bron ta zostala wyprodukowana w 1862 roku o czym swiadczy sygnatura na zamku ''862'' w fabryce Carla Haisera , wszystkie czesci sa zgodnie numerowane ''6''. Bron ta jest arcy ciekawa i rzadka w Europie gdyz  Lorenze amerykanskiego typu byly wyprodukowane w ilosci okolo 50.000 dla/ na zamówienie Yankesow [ Poludnie takich niekupowalo] , nastepnie po wojnie ACW zostaly w wiekszosci sprzedane do Meksyku i  krajow Ameryki Poludniowej oraz w pewnej czesci do Francji w 1870-71 roku...stad tez prowenecja tego karabinu.

           


Dla jasnosci bronioznawczej nadmienie ze Austryjacy wiosna 1862 postanowili z swych zapasow broni systemu Lorenza sprzedac okolo 120.000 sztuk z tego okolo 27.000 miala zakupic Saksonia a reszta miala byc sprzedana do USA...byly to PRZEPISOWE wojskowe austryjackie kb.Lorenz z lufami kal.13,9mm. Z dokumemtow wojennych ACW wiemy ze pomiedzy 1861 a 1864 rokiem  US Polnoc zakupila broni system Lorenz okolo 218.000 sztuk w tym bylo okolo 50.000 sztuk specjalnych kb.Lorenz produkowanych w kal.58'' oraz okolo 8000 sztuk sztucerow jegerskich M 1854 i kilka tysiecy karabinkow Ekstrakorps. Minimalna czescia calosciowej puli Lorenzow stanowily najnowsze modele M 1862 [z malym zamkiem] . Stany Poludnia CS zakupily w Austri okolo 100.000 sztuk kb.Lorenz tylko i wylacznie w kal. 13,9mm. Czyli calkowita ilosc broni systemu Lorenza ktora powedrowala do walczacej Ameryki stanowi ponad 300.000 sztuk !  

                             


Teraz kilka slow o histori tego amerykanskiego Lorenza , jak widac na powyzszej fotce z lewej strony pod kontrblacha zamkowa jest wibity napis SALLIE i jest to nieformalna nazwa 11 pulku piechoty z Pennsylvani zawani tez byli czasami ''Krwawą jedenastką'' . Sallie to byl pies-maskotka pulkowa ktory walczyl w bitwach wraz z swymi kompanami-zolnierzami i jest upamietniony na pulkowym pomniku  pod Gettysburgiem...pies ten dzielnie walczyl pod Gettysburgiem jak i w innych bitwach w tym odznaczal sie wyszukiwaniem swoich rannych zolnierzy na polu bitwy oraz atakowaniem CS  rebeliantow...piesek ten zginol zolnierska smiercia w lutym 1865 roku. Pulk ten byl uzbrojony praktycznie w calosci w Lorenza w kal.58'' dopiero reorganizacja w 1864 roku przezbroila jego zolnierzy w amerykanskie Springfieldy M 1863. Lorenze poszly na sklady armijne  nastepnie zostaly sprzedane do Francji w 1870-71 roku stad  tez sie wziol ów Lorenz u mnie...z Francji poprzez Austrie na Slask.
Co tez typowe dla broni z ACW  blisko grzbietu kolby jest ''wybity''  WH co stanowi inicjaly zolnierza powyzszego pulku...mozna odszukac  ta piekna historie dalej kto to byl i co robil itp....

Z tego kb.Lorenza strzelalem z bardzo dobrym skutkiem juz na kilku zawodach cp wystrzeliwujac praktycznie zawsze w konkurencji Lamarmora minimum 90 punktow. Laduje go pociskiem Wiliams-Minie i okolo 54 grain ZS4.

Na koniec warto rozwiac brednie wszelakich dyletantow oraz ignorantow twierdzocych od lat ze jakoby Lorenze  byly przerabiane w USA lub innych miejscach z przepisowych luf w kal.13,9mm na amerykanski kal.58'' , to techniczna wierutna brednia dla ludzi ktorzy choć troche maja pojecie o produkcji broni w 19 wieku oraz ogolnym sensie takiego zabiegu. Wszystkie Lorenze w kal.58 byly zamowione w Austri jako karabiny w kal.58'' i maja austryjacki typowy gwint w lufie czyli 4 gwinty o skrecie 1-79'' i konusie u dna lufy , gdyby byly przerabiane=przegwintowywane w USA to mialy by typowy amerykanski gwint karabinowy a wiec TRZY bruzdy o skrecie 1-72'' i pelnej progresywnosci bruzd gwintu...mity i bajki czesto sa trwalsze niz tytan  Cool














...cierpliwosci cdn...jest tego sporo...

Print this item

  Early Military Rifles 1740-1850 Balazs Nemeth
Posted by: Derek - 02-16-2021, 03:09 PM - Forum: Recenzje i opinie - No Replies

   
Przedstawiam Wam bardzo ciekawą popularno naukową publikację znanego nam wszystkim Węgra Balázs'a Németh'a.
Publikacja ta zatytułowana w moim wolnym tłumaczeniu "Wczesne karabiny wojskowe lata 1740 - 1850" została opublikowana w ramach zeszytów znanego wydawnictwa militarystycznego OSPREY PUBLISHING ISBN 978-1-4728-4231-2. Oto jak wydawca sam zachwala dzieło Węgra:

   
Quote:Prowadzenie operacji bojowych na polach bitew w XVIII i XIX wieku wymagało ulepszonej broni palnej o większej celności niż standardowy gładkolufowy muszkiet piechoty.
W konsekwencji pojawienie się nowego typu oddziałów piechoty lekkiej oraz innowacyjnej broni palnej wojskowej – karabinu (gwintowanego) - otworzyło nowy rozdział w historii działań wojennych.
W XVIII wieku zarówno Austria, jak i Prusy używały lekką piechotę uzbrojoną w strzelby, podczas gdy w konfliktach w Ameryce Północnej używano śmiercionośnego długiego karabinu i innowacyjnego karabinu Ferguson z ładowaniem odtylcowym.
Strzelcy wyborowi uzbrojeni w karabiny gwintowane walczyli także w różnych armiach narodowych podczas wojen napoleońskich.
Jednak dopiero w dziesięcioleciach po 1815 r. doszło do pojawienie się dobrych i niezawodnej broni kapiszonowej, torującej drogę do powszechnego rozwoju broni strzeleckiej.
Rozwój ten przyspieszył po przyjęciu przez Prusaków „karabinu igłowego” Dreyse'ego w 1841 r., a w 1849 r. francuski karabin Minié był pierwszym udanym konceptem karabinu z pociskami stożkowymi, który został wydany oddziałom regularnego wojska.
Zilustrowane oszałamiającą, pełno kolorową grafiką, to wydanie przedstawia rozwój, użycie bojowe, wpływ i dziedzictwo broni strzeleckiej w wielu konfliktach, od wojny o sukcesję austriacką w latach 1740-48 do wojny meksykańsko-amerykańskiej w latach 1846-48.

Tłumaczenie za pomocą translatora tak proszę o wybaczenie niedoskonałości.

Balázs z typową dla siebie swadą, znaną nam z jego artykułów i kanału youtoube opisuje rozwój broni strzeleckiej od praktycznie XVII w. (Wstęp)czyli od muszkietów skałkowych do połowy XIX w. czyli pojawienia się pierwszego karabinu małokalibrowego (Feldstutzer M51). Pojawienie się w wojsku pruskim myśliwych jako lekkiej piechoty (jaegrów) zmieniło taktykę bitew zwłaszcza po 1815 r.  
Autor tego dziełka świetnie opisuje w poszczególnych rozdziałach  zmiany zachodzące w czasie rozwoju broni od gładkolufowej do gwintowanej, od zapłonu skałkowego do zapłonu kapiszonowego. To wszystko ukazane jest z podziałem na największe armie europejskie - pruską, austryjacką i francuską a także armię Stanów Zjednoczonych jako odrębnej historii rozwoju broni strzeleckiej z ewenementem w tamtym czasie jakim był odtylcowy karabin Fergusona.


Polecam tą pozycję zwłaszcza tym którzy dopiero niedawno zaczęli się fascynować światem broni czarnoprochowej chociaż sam z przyjemnością także ją nabyłem.
Zakupić ją można na Amazonie jak również bezpośrednio u Autora na jego stronie capandball

   

Print this item

  Najbliższe zawody
Posted by: Derek - 02-15-2021, 07:45 PM - Forum: Zapowiedzi zawodów, spotkań - Replies (1)

Sezon zawodów już praktycznie się rozpoczyna i miejmy nadzieję, że kolejne obostrzenia epidemiologiczne nie odbiorą nam tej przyjemności.
Aktualny kalendarz zawodów jak zwykle znajdziecie na naszej stronie celpal

W każdym razie już zapraszam na zawody Expert Silhouetes Cup I, które rozegrają się na strzelnicy Klubu Expert w Jaworznie.
Wszelkie namiary i Regulamin jest dostępny tutaj.
[Image: 916ee173f0b37aebmed.png]

Print this item

  College Hil Arsenal
Posted by: Derek - 02-15-2021, 06:33 PM - Forum: Miejsca ciekawe do odwiedzenia on line - Replies (2)

Jako pierwsze miejsce wskazuję College Hill Arsenal  z bardzo ciekawym ujęciem prezentowanej starej broni i jako źródło wielu informacji, które warto znać.
https://collegehillarsenal.com/

Bardzo ciekawy opis można zobaczyć na przykładzie karabinu Enfield P56 short rifle.
Co ciekawsze rodzynki postaram się wyłapywać i umieszczać w tym dziale.

Print this item