Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Broń Strzelecka Powstania Styczniowego
#41
Co do broni produkcji belgijskiej Autor potrafi czasem napisać "nie" - a nawet "tak".
Przykładem jest karabin firmy Philippe Joseph Malherbe z Liege.
Raz (str.141-142) autor pisze o broni palnej ze zbiorów Fundacji Bloch: "(...)dlatego nie można ich zaklasyfikować jako broni powstańczej". Powtarza to zresztą na stronie 156 swojej książki.
A innym razem w rozdziale 4.11 Przemyt broni z Liege w świetle źródeł Autor w przypisie nr. 340 (str. 202) pisze: "Karabin z firmy Malherbe" znajduje się w zbiorach fundacji Blochów, co może potwierdzać jego powstańczy kontekst".
A dlaczego czasem jest "nie" a czasem na "tak".
Bo Autor w swojej książce wyraźnie pisze o braku w powstaniu broni armii belgijskiej, a nie broni belgijskiej czyli wyprodukowanej w belgijskich manufakturach jako takiej.
Wystarczy tylko czytać jego książkę "ze zrozumieniem" Wink
#42
Variag bo tak się normalnie rozumie słowa broń belgijska co słusznie zauważyłeś :
Quote:broni armii belgijskiej, a nie broni belgijskiej czyli wyprodukowanej w belgijskich manufakturach jako takiej
No i wreszcie jesteśmy zgodni Big Grin
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
#43
(04-30-2024, 07:48 AM)variag Wrote: Co do broni produkcji belgijskiej Autor potrafi czasem napisać "nie" - a nawet "tak".
Przykładem jest karabin firmy Philippe Joseph Malherbe z Liege.
Raz (str.141-142) autor pisze o broni palnej ze zbiorów Fundacji Bloch: "(...)dlatego nie można ich zaklasyfikować jako broni powstańczej". Powtarza to zresztą na stronie 156 swojej książki.
A innym razem w rozdziale 4.11 Przemyt broni z Liege w świetle źródeł Autor w przypisie nr. 340 (str. 202) pisze: "Karabin z firmy Malherbe" znajduje się w zbiorach fundacji Blochów, co może potwierdzać jego powstańczy kontekst".
A dlaczego czasem jest "nie" a czasem na "tak".
Bo Autor w swojej książce wyraźnie pisze o braku w powstaniu broni armii belgijskiej, a nie broni belgijskiej czyli wyprodukowanej w belgijskich manufakturach jako takiej.
Wystarczy tylko czytać jego książkę "ze zrozumieniem" Wink

(04-30-2024, 08:58 AM)Derek Wrote: Variag bo tak się normalnie rozumie słowa broń belgijska co słusznie zauważyłeś :
Quote:broni armii belgijskiej, a nie broni belgijskiej czyli wyprodukowanej w belgijskich manufakturach jako takiej
No i wreszcie jesteśmy zgodni Big Grin

Nie Darku, zresztą przeczytaj wpis rusznika:
rusznik Wrote:Kolego variagu moim skromnym zdaniem autor książki M. Górny i w tej kwesti nieco się myli gdyż armia Belgijska w czasie lat 1861-64 wyprzedawała starsze modele broni z swych magazynów na potrzeby ACW w Ameryce wiec Polacy mieli przy tej okazji możliwość zakupów takiej broni o tym świadczą znalezione pociski na pobojowiskach MYLNIE opisywane jako Tamisjer
Dla mnie jest to wpis bez komentarza.

ad safnat
Ja też nie mogę powiększyć zamieszczanych ilustracji Big Grin

ad Derek
Co do pamiętników i wykorzystania ich jako źródła.
Nie można lekceważyć tego źródła wiedzy, i nie każdy pisał z pamięci swoje wspomnienia. Choć nawet we wspomnieniach  Juliana Łukaszewskiego które opiera się na dokumentach z epoki są czasem dodane też wspomnienia "z pamięci".
Quote:Znam szanowną matronę, która wśród włóczącego się po wszystkich drogach żołnierstwa pruskiego, przewoziła z córkami ukryte w sukniach drogocenne sztucery amerykańskie o 18tu strzałach.
Wiem, Henry Rifle nie był osiemnastostrzałowy, ale może ktoś coś źle powiedział albo ktoś źle coś usłyszał i mamy "osiemnastostrzałowe drogocenne sztucery".
#44
Cytat:
rusznik Wrote:Jutro zapodam tu fotki z fabryki armat oraz same armaty fabrykacji Whitwortha oraz ile kosztowały co zobrazuje CAŁKOWITA NIEMOŻLIWOĆ  kupowania takie artylerii przez Powstańców Styczniowych.
Nawet nie próbuj, bo tu przywalisz jak przysłowiowy dzik w sosnę. Ten zakup jest to historycznie potwierdzony fakt Big Grin
#45
Safnat, Twoja nadmierna chęć udowodnienia nieudowadnianego jest niemożebna Smile
Quote:Mnie interesuje kwestia dostarczania Whitworthów do powstania w 1863 r.
Kompletnie nie interesuje Ciebie kontekst historyczny czyli koincydencje czasowe. Może spróbuj sobie zrobić prosty diagram czasowy co kto i kiedy kupił a wyjdą Ci dziwne problemy uniemożliwiające Twoją chcicę.
No bo tak jest tak:
1. 1862 r. maj Whitworth dostarcza do armii brytyjskiej 1000 sztuk swych karabinów 36" lufa do prób - nie mogły trafić w ręce handlarzy.
2. Armia na podstawie prób zamawia 8000 szt. tych karabinów w Enfield lufa 33"- jest już 1863 r. - nie mogą trafić w ręce handlarzy bo ich jeszcze nie ma.
3. Karabiny do wybranych pułków trafiają w 1864 r. styczeń i są eksploatowane do 1867 r. - nie mogą trafić w ręce handlarzy bo są na stanie armii w używaniu.

4. Wyprawa Łapińskiego odbyła się od marca do czerwca 1863 r. to co mieli w ładowniach za karabiny ?

Przy okazji przypominam, że angielskie fabryki uzbrojenia pracowały z pełnym obciążeniem produkując karabiny P/53, P/58 i P60/61 tak na potrzeby Anglii jak przede wszystkim stron Wojny Secesyjnej. Aha i sam Whitworth nie miał w swej fabryce w Manchesterze odpowiednich mocy przerobowych bo dla tego zamówienia 8000 szt. karabinów ledwo dostarczył 1497 luf a resztę fabryka w Enfield dostała od innych kontrahentów.
Wniosek prosty Whitworth nie mógł wyprodukować "na lewo" 1000 sztuk gotowych karabinów dla Powstania Styczniowego bo nie miał z czego ich zrobić.

Safnat może byś przestał gdybać i oparł swe twierdzenia na twardych dowodach nawet poszlakowych.
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
#46
Rusznik, rozmowa z tobą przypomina mi rozmowę Ziutka z Kaziukiem (oraz jego stryjkiem) z Konopielki:
https://www.youtube.com/watch?v=ekZIfZyvoBc
#47
[Rusznik ostrzegam jeszcze raz pojawią się inwektywy będzie ban. Admin]


Attached Files Thumbnail(s)
   
#48
variag Wrote:Rusznik, rozmowa z tobą przypomina mi rozmowę Ziutka z Kaziukiem (oraz jego stryjkiem) z Konopielki:
https://www.youtube.com/watch?v=ekZIfZyvoBc

Nie dziwię się, że tak często na forach dostaje bana.

Rusznik Wrote:Safnat a może byś PRZECZYTAŁ choć jedną bronioznawczą książkę ???!!!!! np.     

Akurat teraz tutaj trwa dyskusja na temat pewnej książki o broni w powstaniu styczniowym. W książce tej są błędy. Myślisz, że w tych twoich książkach nie ma błędów?

Teraz jadę na majówkę, więc bardziej się nie będę rozpisywać.
Mam nadzieję, że w międzyczasie Rusznik wrzucisz tutaj źródła swoich informacji o tym, że wojska Garibaldiego w chwili lądowania w Marsali na Sycylii były uzbrojone w Enfieldy, bo jak nie to trzeba by wymyślić na Ciebie jakieś nieładne określenie Big Grin
#49
Czy odróżniano w epoce broń austriacką od belgijskiej której wg. p. Górnego nie było w powstaniu. A nawet jeśli była - to była to broń wg niego austriacka.
Quote:Gdyby wojska, dowiedziawszy się o ucieczce Langiewicza, po­śpiesznie puściły się za nim w pogoń, to chociażby dyktator umknął, rozluźnione i pozostawione bez dowództwa oddziały
powstańcze złożyłyby broń i co do jednego dostałyby się do niewoli. Bardzo nieliczne wyjątki potrafiłyby się przedrzeć za granicę i powstaniu byłby zadany cios stanowczy. Tymczasem
po długiem i mordującem włóczeniu się po lesie, kolumny ro­syjskie zaledwie wlec się mogły za cofającymi się szybko po­wstańczymi oddziałami, zabierając jako zdobycz wojenną usta­jące furgony z niezdatną i zardzewiałą bronią2)
-----
2) Zabrana broń składała się z belgijskich i austryackich karabinów z bagnetami siecznymi, oraz z broni myśliwskiej. Z białej broni były przeważnie austryackie pałasze i szable; wszystko strasznie za­ puszczone, pordzewiałe i połamane.
Więc o belgijskich karabinach wspominają sami Rosjanie.
Za: Nikołaj Wasiljewicz Berg, Zapiski o powstaniu Polskiem 1863 i 1864 roku. Tom III str. 51
#50
Ty Variag dalej swoje na podstawie wątpliwych zapisków wroga.
Dla mnie jak będą znalezione pociski z broni belgijskiej tak rzekomo powszechnie stosowanej to uznam, że masz rację. Niestety dla Ciebie pocisków nie ma a reszta to bajki takie same jak o tych 1000 karabinów Whitwortha.

Jako, że dyskusja znowu stała się zbyt burzliwa i nie osiągająca żadnych rezultatów w postaci jakiegokolwiek konsensusu uważam ją za jałową i nic nie wnoszącą.
Dowody nie docierają do oponentów a opieranie się na fikcji zaczyna być co raz bardziej drażniące.

p.s. Rusznik nie dostał bana jakby się to co poniektórym widziało.
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne


Forum Jump:


Users browsing this thread: 1 Guest(s)