09-27-2021, 04:45 PM
Kolego Jorg, proszę o informacje czy czwartek lub piątek w tym tygodniu wchodziłby w rachubę. Szczegóły ewentualnie w prywatnych wiadomościach.
Odlewanie kul, pocisków Long i Minie
|
09-27-2021, 04:45 PM
Kolego Jorg, proszę o informacje czy czwartek lub piątek w tym tygodniu wchodziłby w rachubę. Szczegóły ewentualnie w prywatnych wiadomościach.
09-29-2021, 05:03 PM
11-14-2021, 06:30 AM
06-18-2023, 09:50 AM
Próbowałem w końcu po raz pierwszy zmierzyć się z laniem kul. Do muszkietu. Średnio wychodziły, niektóre trochę pomarszczone. Wiem, zimna kulolejka lub ołów. Niestety, podwyższenie temperatury w kociołku powoduje szybkie utlenianie się ołowiu. Chyba trzeba coś nasypać na powierzchnię. Takie to moje wrażenia, dla rekinów CP chleb powszedni. Tak, czy inaczej, te lepsze wypróbuję. Lać mogę tylko w garaźu, muszę wyciąg zrobić przed następną próbą.
06-18-2023, 10:18 AM
Dobry wyciąg w pomieszczeniu zamkniętym to podstawa.
Maska do ochrony dróg oddechowych o odpowiedniej klasie ochronności, okulary, rękawice (co najmniej skórzane) i ubranie robocze też będą ważne - BHP musi być 100%.
06-18-2023, 10:25 AM
Oj, oj Variag przesadzasz z tą ostrożnością. Wystarczy przeciąg (w końcu w garażu to jak na otwartym powietrzu), odległość od kociołka (nie nachylać się nad nim), rękawice skurzane (polecam spawalnicze z długim mankietem) i koniecznie okulary.
Kule muszkietowe najlepiej lać z łychy (używam chochelki do sosów), temperatura ołowiu ok 430 st. C. Na górę nasypać na 1/4 powierzchni węgla drzewnego by się żarzył (odcina tlen) i tym samym zmniejszał utlenianie ołowiu. Pamiętajmy nie ołów nas truje tylko tlenki ołowiu! Dlatego po lub przed odlewaniem stanowisko trzeba wytrzeć mokrą ścierką i zebrać ten syf. Tlenki zebrane z kociołka należy wrzucać do puszki i na koniec ją szczelnie zamknąć.
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
06-18-2023, 10:30 AM
Łychę , kociołek z termostatem, rękawice spawalnicze mam. Nie nasypałem węgla, bo nie od razu człowiek geniuszem się staje. Poza tym, trzeba przecież zrobić coś przeciwnego dobrym radom.?
06-18-2023, 06:18 PM
Quote:oj Variag przesadzasz z tą ostrożnością.Czy wylał się na Ciebie kiedyś kociołek z roztopionym ołowiem? A na mnie tak. Uratowały mnie duże okulary, czapka, maska, rękawice i luźno założony fartuch, ale tam gdzie go nie było (był rozpiety) ołów mnie lekko poparzył. Nigdy bym nie pomyślał, że metal o tak dużej gęstości - roztopiony odbija się od podłogi niczym woda
06-18-2023, 06:57 PM
Nigdy nie stawiałbym kociołka z roztopionym ołowiem na stole. Miałem go na ziemi, na dużej cegle sam siedziałem na niskim stołeczku.
06-19-2023, 01:41 PM
(06-18-2023, 06:18 PM)variag Wrote: Czy wylał się na Ciebie kiedyś kociołek z roztopionym ołowiem? No to nie wiem jak masz zorganizowane stanowisko pracy skoro kociołek z rozgrzanym ołowiem był wstanie się przewrócić. Trzeba jednak podziękować Twej ostrożności, że tylko tak to się skończyło.
Lorenz .54", Podewils-Lindner .56" i inne
|
« Next Oldest | Next Newest »
|